
62-letnia Ukrainka nie miała dokumentów zezwalających na wykonywanie pracy u wskazanych przez nią pracodawców. Jej 29 - letnia rodaczka nie przedstawiła dokumentów wystarczających do potwierdzenia celu i warunków planowanego pobytu.
Pierwsza w zamian za odstąpienie od czynności związanych z odmową wjazdu zaproponowała funkcjonariuszowi 400 zł. Ten poinformował ją, że zostaje zatrzymana, a o próbie korupcji powiadomił swoich przełożonych. Podejrzana przyznała się do zarzucanego jej czynu i poddała się dobrowolnie karze grzywny w wysokości 2000 zł. oraz karze pozbawienia wolności na okres 1 roku w zawieszeniu na 2 lata. Ponadto wydano decyzję o odmowie wjazdu.
Druga obywatelka Ukrainy zaproponowała celnikowi 100 zł łapówki, by przymknął oko na to, że nie przedstawiła dokumentów wystarczających do potwierdzenia celu i warunków planowanego pobytu.
Kobietę zatrzymano i wszczęto postępowanie przygotowawcze. Została doprowadzona do Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Lubelskim. Za próbę korupcji grozi jej kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Droga Redakcjo chciałbym zwrócić uwagę, że funkcjonariusz Straży Granicznej nie jest celnikiem, a taki błąd w waszym wykonaniu to jest tragedia. Gdyby to pisał podróżny z głębi Polski udający się pierwszy raz w życiu to..., chyba, że już zatrudniacie ukraińskich redaktorów. Czuję się obrażony i wypadałoby się podszkolić i zwykle "przepraszam" dla tych z S.G.
NA MIEJSCU STRAZY GRANICZNEJ BYM SIE OBRAZIL ZE POMYLILI ICH NA ZDJECIU Z CELNIKAMI
Ślepi i głusi w to mają uwierzyć ? Korupcja zaczyna w tysiącach dolców .Piszeci bzdety i pierdoły .Łapówka to nie dwie stówy .
skoro celnicy to powinni dac zdjecie celnikow a nie strazy granicznej, redakcja nie obczaja ze to dwie rozne sluzby?