Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 01:40
Reklama Baner reklamowy FOOD P

Wołyniacy mówią o krzywdzie

Śledztwa zostały umorzone, a Trybunał Konstytucyjny uchylił przepisy nowelizacji ustawy o IPN wprowadzające kary za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów.
Wołyniacy mówią o krzywdzie
Prezydent Ukrainy podczas kontrowersyjnej wizyty w Sahryniu.

Autor: Fot. Wiesław Huk

Sąd prawomocnie oddalił zażalenie zamojskich Wołyniaków na postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie publicznego propagowania banderyzmu podczas uroczystości w Sahryniu. – To może być odebrane jako przyzwolenie na gloryfikację ludobójców nie tylko na Ukrainie, ale też w Polsce – przestrzegają przedstawiciele środowisk kresowych. Asumpt dał Trybunał Konstytucyjny.

O tej sprawie było głośno w całej Polsce. Przypomnijmy. 10 marca ub. roku Towarzystwo Ukraińskie w Lublinie zorganizowało w Sahryniu (gm. Werbkowice) uroczystości z okazji 74. rocznicy "antyukraińskich akcji na Chełmszczyźnie". Z apelem do udziału w uroczystościach "ku czci ofiar w 74. rocznicę zbrodni wojennych, których ofiarą padli obywatele Polski narodowości ukraińskiej" zwrócił się dwa dni wcześniej do polskich władz Zarząd Główny Związku Ukraińców w Polsce, który jednocześnie zaapelował do społeczeństwa polskiego o solidarność oraz "potępienie tendencyjnych publikacji i działań usprawiedliwiających masowe zbrodnie na cywilnej ludności ukraińskiej oraz przypadków profanowania i blokowania odnowienia grobów i upamiętnień ukraińskich na terenie Rzeczypospolitej".

Co można, a czego nie?

W panichidzie, czyli mszy w intencji ofiar, wzięło udział ponad 100 osób, w tym wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Wasyl Bodnar, ambasador Ukrainy Andrij Deszczyca, konsul generalny Ukrainy w Lublinie Wasyl Pawluk, prezes Związku Ukraińców w Polsce Petro Tyma i prezes Towarzystwa Ukraińskiego w Lublinie Grzegorz Kuprianowicz. Sama uroczystość – jak wspominał później Wiesław Huk z zamojskiego Stowarzyszenia Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu – przebiegła godnie, choć prawie wszystkie wystąpienia kończyły się banderowskim zawołaniem "Sława Ukrajini!", na co większość zgromadzonych odpowiadała "Herojam sława!".

Więcej w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Jur 16.02.2019 11:13
Bardzo dobrze. Polska to państwo prawa a nie tak jak Wasz Wolyń. Tam sobie budujcie swoje "Kresy" a nie tu. Tu jest normalność i wolność a nie zaściankowość Wasza "kresowa".

Hrubieszowiak 25.01.2019 02:21
A w Hrubieszowie było wielu przychylnych ludzi dla filmu, który chcieli nakręcić Ukraińcy, myśląc że to będzie film patriotyczny o polskich partyzantach. A w zasadzie to będzie film promujący UPA. I tak już się dobrze promują > http://www.los.org.pl/_struktura/Publicystyka/prezentacja_foto.php?Id=66# > ciekawe są tam tez zawarte wspomnienia jak mniejszość ukraińska z otwartymi rękoma witała Armie czerwoną po 17 września na naszych terenach. A teraz chcą zmienić historie jak to zwalczali komunizm.

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
Reklama
Reklama