Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 08:53
Reklama
Reklama Baner reklamowy - Michał Mulawa

Wspomnienia zapisane w tekturkach

W rodzinach Podkońskich i Głazowskich zawsze był kult starych zdjęć. Fotografie "na tekturach" ratowane były w ostatniej chwili z pożarów. Towarzyszyły rodzinie podczas tragicznych wydarzeń na Wołyniu. Dzięki temu, dziś 79-letnia Halina Padjas ze Zwierzyńca może z dumą pokazywać jak wyglądali jej przodkowie w XIX wieku.
Wspomnienia zapisane w tekturkach
Zdjęcie ze szkolnego albumu. Dziewczyna w ostatnim rzędzie, z ogromną kokardą we włosach, to Danuta Głazowska późniejsza Borkowska

Zofia Podkońska, prababcia pani Haliny była osobą niezwykle zaradną.

 – Kiedy spaliło się ich gospodarstwo w 1926 roku i ogień poparzył kilkadziesiąt sztuk bydła, prababcia założyła mydlarnię, aby spalony i nadpalony tłuszcz nie zmarnował się – opowiada pani Halina.

 Z litewskim wątkiem

Zofia (ur. 1863 r.) pochodziła z Omiłowiczów. W Trawnikach pod Chełmem, gdzie mieszkali jej rodzice, poznała męża – kolejarza Leona Podkońskiego. A potem razem z nim ruszyła w podróż przez życie. Małżonkowie mieszkali tam, gdzie Leon znalazł pracę m.in. w Celestynowie i Łukowie. Owocem związku była trójka dzieci.

 – To moja babcia Zofia urodzona w 1883 roku, jej brat, który zmarł jako dziecko oraz siostra Marysia, która w wieku 16 lat zapadła na gruźlicę i już nie odzyskała zdrowa. Marysia pochowana została w Piaskach koło Lublina. To oznacza, że i tam los rzucił rodzinę – mówi pani Halina.

Zofia z kolei poślubiła Romana Głazowskiego i przeprowadziła się na Litwę, gdzie Roman został ekonomem w majątku położonym koło miasteczka Lala. Tam na świat w 1910 roku przyszła jej córka Danuta (mama pani Haliny).

 – Mama miała trzech braci Eugeniusza, Zbigniewa i Tomasza oraz siostrę Wacławę zwaną Wacuchną, która zmarła jako dziecko. Z rodzinnych opowieści wynika, że w Lalach rodzinie powodziło się bardzo dobrze – opowiada Halina Padjas.   

Później los rzucał rodzinę Głazowskich w różne miejsca. Na jakiś czas osiedli w Telszy, następnie w Kownie, gdzie Danuta skończyła 6 klas. Pod koniec lat 20 na Litwie coraz częściej zaczęło dochodzić do wystąpień przeciwko Polakom. Roman Głazowski postanowił przenieść się na Wołyń. W 1929 roku objął posadę leśnika w majątku Wiśniowiec-Łozy w powiecie krzemienieckim. Na Wołyniu, w słynnej Państwowej Szkole Rolniczej w Białokrynicy wykształcenie leśne zdobyli też jego dwaj synowie Tomasz i Zbigniew (trzeci syn Eugeniusz skończył szkołę handlową).

 

W majątku Wiśniowiec-Łozy

 – Mama po uzupełnieniu wykształcenia znalazła pracę w przedszkolu w Krzemieńcu. W 1932 roku na praktyki leśne do majątku Wiśniowiec-Łozy przyjechał Tadeusz Borkowski, także uczeń Państwowej Szkoły Rolniczej w Białokrynicy. Zakochał się w mamie. Tato po praktykach szkolnych wyjechał, potem został powołany na obowiązkowe szkolenie wojskowe – opowiada pani Halina

Miłość między nimi dojrzewała powoli, o czym świadczą zachowane listy miłosne. Zaczynały się w 1934 roku od formalnego "Wielce Szanowna Pani", aby po dwóch latach przejść na bezpośrednie "Najukochańsza Danusiu".

W końcu 14 kwietnia 1936 roku w kościele w Wiśniowcu plutonowy podchorąży 44 Pułku Piechoty Strzelców Kresowych w Równem Tadeusz Borkowski poślubił Danutę Głazowską.

Po przejściu do cywila, Tadeusz Borkowski rozpoczął pracę jako leśnik. Na początku w Nadleśnictwie Krzemieniec, później w Nadleśnictwie Suraż w Malinowie.

W 1937 roku Borkowskim urodziła się pierwsza córka Wanda, w 1939 roku w Malinowie druga córka Halina. 

 Więcej w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: GoskaTreść komentarza: Czarnek????a cóż to za persona!!! jakiż to autorytet może niech się willami zajmie a nie ZamościemData dodania komentarza: 15.04.2024, 23:01Źródło komentarza: Przemysław Czarnek poparł prezydenta Zamościa Andrzeja WnukaAutor komentarza: MartynaTreść komentarza: Jakie silne parcie na wygraną Pani miała. Jaka kompromitacja.Data dodania komentarza: 15.04.2024, 22:00Źródło komentarza: Trzeszczany: Zgrzewka piwa i czekolada za głos w wyborachAutor komentarza: aaTreść komentarza: To dopiero początki. Biedne dzieci przemeczone nauką, pracami domowymi - zaczną teraz jeszcze lepsze rzeczy czynić!!! Gratulacje dla p. ministy i innych " mądrych"!!!Data dodania komentarza: 15.04.2024, 17:34Źródło komentarza: MAKABRA! Kilku nastolatków pastwiło się nad ptakiem. Wrzucali go żywcem do wrzątku! [DRASTYCZNY FILM!]Autor komentarza: TrwTreść komentarza: No cóż, 19-latka pewnie sądziła, że lusterko służy tylko podczas pacykowania się na bóstwo.Data dodania komentarza: 15.04.2024, 15:45Źródło komentarza: Lipsko: Wypadek z udziałem audi i bmw. 4 osoby w szpitalu, w tym dzieciAutor komentarza: ZamościakTreść komentarza: Już się nie zastanawiam. Tylko Pan Zwolak. W żadnym mieście w Polsce NIE wygrał PiS. I nie wygra też w Zamościu...Data dodania komentarza: 15.04.2024, 15:00Źródło komentarza: Przemysław Czarnek poparł prezydenta Zamościa Andrzeja WnukaAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: A Zwolak ma poparcie wiekszości mieszkańców, czas działa na niekorzyść PiS-u bo ma wiekszość wyborców roszczeniowych czyli w wieku emerytalnym i patologię którzy nie mają wpływu na gospodarkę i dochody miasta.Data dodania komentarza: 15.04.2024, 14:45Źródło komentarza: Przemysław Czarnek poparł prezydenta Zamościa Andrzeja Wnuka
Reklama
Reklama