Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 17:45
Reklama Baner reklamowy FOOD P

Wspomnienia zapisane w tekturkach

W rodzinach Podkońskich i Głazowskich zawsze był kult starych zdjęć. Fotografie "na tekturach" ratowane były w ostatniej chwili z pożarów. Towarzyszyły rodzinie podczas tragicznych wydarzeń na Wołyniu. Dzięki temu, dziś 79-letnia Halina Padjas ze Zwierzyńca może z dumą pokazywać jak wyglądali jej przodkowie w XIX wieku.
Wspomnienia zapisane w tekturkach
Zdjęcie ze szkolnego albumu. Dziewczyna w ostatnim rzędzie, z ogromną kokardą we włosach, to Danuta Głazowska późniejsza Borkowska

Zofia Podkońska, prababcia pani Haliny była osobą niezwykle zaradną.

 – Kiedy spaliło się ich gospodarstwo w 1926 roku i ogień poparzył kilkadziesiąt sztuk bydła, prababcia założyła mydlarnię, aby spalony i nadpalony tłuszcz nie zmarnował się – opowiada pani Halina.

 Z litewskim wątkiem

Zofia (ur. 1863 r.) pochodziła z Omiłowiczów. W Trawnikach pod Chełmem, gdzie mieszkali jej rodzice, poznała męża – kolejarza Leona Podkońskiego. A potem razem z nim ruszyła w podróż przez życie. Małżonkowie mieszkali tam, gdzie Leon znalazł pracę m.in. w Celestynowie i Łukowie. Owocem związku była trójka dzieci.

 – To moja babcia Zofia urodzona w 1883 roku, jej brat, który zmarł jako dziecko oraz siostra Marysia, która w wieku 16 lat zapadła na gruźlicę i już nie odzyskała zdrowa. Marysia pochowana została w Piaskach koło Lublina. To oznacza, że i tam los rzucił rodzinę – mówi pani Halina.

Zofia z kolei poślubiła Romana Głazowskiego i przeprowadziła się na Litwę, gdzie Roman został ekonomem w majątku położonym koło miasteczka Lala. Tam na świat w 1910 roku przyszła jej córka Danuta (mama pani Haliny).

 – Mama miała trzech braci Eugeniusza, Zbigniewa i Tomasza oraz siostrę Wacławę zwaną Wacuchną, która zmarła jako dziecko. Z rodzinnych opowieści wynika, że w Lalach rodzinie powodziło się bardzo dobrze – opowiada Halina Padjas.   

Później los rzucał rodzinę Głazowskich w różne miejsca. Na jakiś czas osiedli w Telszy, następnie w Kownie, gdzie Danuta skończyła 6 klas. Pod koniec lat 20 na Litwie coraz częściej zaczęło dochodzić do wystąpień przeciwko Polakom. Roman Głazowski postanowił przenieść się na Wołyń. W 1929 roku objął posadę leśnika w majątku Wiśniowiec-Łozy w powiecie krzemienieckim. Na Wołyniu, w słynnej Państwowej Szkole Rolniczej w Białokrynicy wykształcenie leśne zdobyli też jego dwaj synowie Tomasz i Zbigniew (trzeci syn Eugeniusz skończył szkołę handlową).

 

W majątku Wiśniowiec-Łozy

 – Mama po uzupełnieniu wykształcenia znalazła pracę w przedszkolu w Krzemieńcu. W 1932 roku na praktyki leśne do majątku Wiśniowiec-Łozy przyjechał Tadeusz Borkowski, także uczeń Państwowej Szkoły Rolniczej w Białokrynicy. Zakochał się w mamie. Tato po praktykach szkolnych wyjechał, potem został powołany na obowiązkowe szkolenie wojskowe – opowiada pani Halina

Miłość między nimi dojrzewała powoli, o czym świadczą zachowane listy miłosne. Zaczynały się w 1934 roku od formalnego "Wielce Szanowna Pani", aby po dwóch latach przejść na bezpośrednie "Najukochańsza Danusiu".

W końcu 14 kwietnia 1936 roku w kościele w Wiśniowcu plutonowy podchorąży 44 Pułku Piechoty Strzelców Kresowych w Równem Tadeusz Borkowski poślubił Danutę Głazowską.

Po przejściu do cywila, Tadeusz Borkowski rozpoczął pracę jako leśnik. Na początku w Nadleśnictwie Krzemieniec, później w Nadleśnictwie Suraż w Malinowie.

W 1937 roku Borkowskim urodziła się pierwsza córka Wanda, w 1939 roku w Malinowie druga córka Halina. 

 Więcej w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: AniaTreść komentarza: Na zmianę czekaliśmy pięć lat. Nie możemy mieć powtórki z historii. Niech w końcu zaświeci słońce. Tylko Monika Podolak to słońce nam zapewni.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 14:50Źródło komentarza: Gm. Werbkowice: W niedzielę 2. tura wyborów. Kto zostanie wójtem?Autor komentarza: heheTreść komentarza: Przynajmniej już nie musi płacić mandatu.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 14:13Źródło komentarza: Zginął motocyklista z gm. Żółkiewka. Zderzył się z dostawczakiemAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Pierwszy sensowny podpis panie burak. Czyli jesteś ostatnim pasożytem co został w tej swojej zadupiastej wsi.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 12:02Źródło komentarza: Pociąg z Hrubieszowa do Wrocławia zagrożony. Nieoficjalne plany likwidacjiAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Ty się panie burak się deklarowałeś jako proboszcz co to się zna na LGBT i kakałku nie rolnik.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 12:00Źródło komentarza: Pociąg z Hrubieszowa do Wrocławia zagrożony. Nieoficjalne plany likwidacjiAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: To jest smutne jak takie porażki życiowe muszą pisać na anonimowych zadupiastych forach bo już nikt w prawdziwym świecie nie chce tych debilizmów słuchać.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 11:57Źródło komentarza: Jest bardzo źle. Poczta Polska będzie zamykać placówki i skracać godziny pracyAutor komentarza: Po co kłamaćTreść komentarza: Hetmana już dawno nie ma! Rocznice to raczej upadłości można obchodzić.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 11:53Źródło komentarza: Rocznicowe zwycięstwo Hetmana. Rozgromił Spartę Łabunie
Reklama
Reklama