Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 06:55
Reklama

Jeniec numer 7734

O swojej rodzinie opowiada Stanisława Igras, lekarz okulista z Zamościa.
Jeniec numer 7734
Antoni Igras (7 z lewej) trafił do stalagu VIIA w Bawarii.

Antoni Igras z Krzeszowa Górnego jako żołnierz służby zasadniczej poszedł na wojnę. Pod Łowiczem trafił do niewoli. W stalagu w Bawarii spędził pięć lat. Myślał o emigracji, ale wrócił na ojcowiznę na prośbę stryja.

Antoni Igras, urodzony w 1916 roku w Krzeszowie Górnym w powiecie biłgorajskim, był najstarszym z dzieci Tomasza i Anny Igrasów. W domu było ich siedmioro: sześciu braci i siostra. Było ludno i biednie. Antoni skończył 5 klas szkoły powszechnej i razem z ojcem zajął się gospodarką.

Kiedy miał 23 lata, w lutym 1939 roku, upomniała się o niego armia. Trafił do 2 Pułku Artylerii Ciężkiej Ziemi Chełmskiej im. Hetmana Jana Zamoyskiego w Chełmie. Otrzymał funkcję jezdnego. Odpowiadał za powożenie parą koni zaprzęgu ciągnącego armaty lub jaszcza (to jednoosiowy pojazd wykorzystywany w artylerii do przewozu amunicji). Jak wynika z książeczki wojskowej Antoniego, we wrześniu 1939 roku otrzymał awans na bombardiera. Stopień ten w artylerii był odpowiednikiem stopnia starszego szeregowego w piechocie. 

Jako bombardier Antoni Igras walczył w kampanii wrześniowej. Był zwiadowcą konnym. Jego 2 Pułk Piechoty Artylerii Ciężkiej był jednostką mobilizacyjną, więc do niego trafili żołnierze podczas "cichej mobilizacji" w połowie sierpnia 1939. "Dywizjony wojenne" pułku zostały wysłane do wzmocnienia zachodniej granicy Polskiej. Znalazły się w obszarze działania Armii "Pomorze", a od 6 września w składzie 4 Dywizji Pancernej. W historii chełmskiego pułku artylerii ciężkiej można przeczytać, że jednostki 14 września brały udział w walkach w okolicy Kutna. 17 września dywizjon znalazł się wraz z całą artylerią dywizji w okrążeniu. W wyniku dużych strat od lotnictwa żołnierze poddali się. Sam Antoni Igras, jak wynika z wpisu w książce wojskowej, trafił do niewoli niemieckiej 18 września pod Łowiczem.

Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: I tak toTreść komentarza: Wezcie ukraincow do roboty, duzo nie biora 50zl za godzineData dodania komentarza: 18.04.2024, 15:32Źródło komentarza: Znowu słychać lament plantatorów. Boją się o zbiór truskawekAutor komentarza: CyrkTreść komentarza: Takie czasy, sępić, żebrać a ubezpieczyc budynku to szkoda bylo, a przeciez to biznes, wiec stac bylo.Data dodania komentarza: 18.04.2024, 15:24Źródło komentarza: Płoskie: Warsztat Bra-Tek spłonął. Kto dołoży cegiełkę do odbudowy?Autor komentarza: fezóJTreść komentarza: Demokratycznie to TfuSSk rolników napierd,lał i dalej będziemy pluli na niemca pluskwo faszystowska.Data dodania komentarza: 18.04.2024, 15:22Źródło komentarza: Pociąg z Hrubieszowa do Wrocławia zagrożony. Nieoficjalne plany likwidacjiAutor komentarza: PfffTreść komentarza: Moze im jeszcze pomniki postawcie. Chcieli taliej pracy to maja. Jak babcia klozetowa wpusci bezdomnego za darmo gdy ma sraczke, to tez bedzie pozowac na bohatera? Żałosne.Data dodania komentarza: 18.04.2024, 15:21Źródło komentarza: Znaleźli zakrwawione ciało. To oni podjęli walkę o życieAutor komentarza: POyebyTreść komentarza: Danke main furer Deuschland zug Breslau kaput w POdziękowaniu oficer Sztazi TW Oskar vel konDonek.Data dodania komentarza: 18.04.2024, 15:17Źródło komentarza: Pociąg z Hrubieszowa do Wrocławia zagrożony. Nieoficjalne plany likwidacjiAutor komentarza: szkoda goTreść komentarza: a na co zmarł Piotr Łachno?Data dodania komentarza: 18.04.2024, 14:53Źródło komentarza: Znaleźli zakrwawione ciało. To oni podjęli walkę o życie
Reklama
Reklama