Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 07:44
Reklama Baner reklamowy FOOD P

Zamość: Listy otwarte do radnych i konferencja prasowa w odpowiedzi

Dziś (28 maja) przed wejściem do zamojskiego ratusza odbyła się konferencja prasowa dotycząca dwóch listów otwartych, które zostały odczytane podczas poniedziałkowej sesji rady miasta. Były skierowane do opozycyjnych radnych. Adresaci się do nich odnieśli.
Zamość: Listy otwarte do radnych i konferencja prasowa w odpowiedzi

Radni Marta Pfeifer, Rafał Zwolak oraz Marek Kudela po poniedziałkowej sesji Rady Miasta zwołali konferencję prasową, na której odnieśli się do dwóch listów otwartych przedstawionych podczas posiedzenia rady. 

Pierwszy - List otwarty dyrektorów szkół przedszkoli i placówek oświatowych miasta Zamościa do radnych RM.

''Wyrażamy zaniepokojenie negatywną oceną środowisk oświatowych Zamościa (...). Państwo radni, bądźcie z nami, a nie przeciw nam. Jeszcze niedawno komisja oświaty spotykała się w szkołach, pytaliście Państwo o nasze potrzeby, pokazywaliśmy jak dużo zrobiliśmy w naszych placówkach i jak dużo jest jeszcze do zrobienia. Wróćmy do tej dobrej praktyki'' - możemy przeczytać w liście. 

Podczas konferencji skomentował to Marek Kudela, przewodniczący komisji oświaty:

- Jest mi przykro, że taki list został sporządzony. Komisja oświaty pracuje bardzo dobrze, dla dobra zamojskiej oświaty. Mamy świetnych nauczycieli. Komisja oświaty większość posiedzeń organizuje w jednostkach oświatowych na terenie miasta. W ostatnim okresie kilka posiedzeń odbyliśmy na terenie ratusza, także z powodu zamieszania w jednej z zamojskich szkół - mówił, odnosząc się w ten sposób do konfliktu w Szkole Podstawowej nr 4.

Radni uczestniczący w konferencji zasugerowali, że jedną z przyczyn problemów i konfliktu w SP nr 4 jest brak odpowiedniej reakcji ze strony prezydenta 

Drugi z listów - ''List otwarty do radnych rady miasta'' odnosi się do konfliktu prezydenta i części opozycji.

''My, niżej podpisani, wyrażamy swój sprzeciw wobec działalności niektórych radnych rady miasta, którzy swoim postępowaniem dyskredytują pozycję prezydenta Zamościa, wprowadzają w błąd opinię publiczną, manipulują faktami, prowadzą interpersonalne rozgrywki'' - rozpoczyna się dokument.

''Tak prowadzone działania są antypromocją w skali kraju, są destrukcyjne dla poszczególnych służb. Poziom dyskusji, atmosfera, która towarzyszy komisjom rady miasta (zwłaszcza komisji rewizyjnej) oraz sesjom, dawno przekroczyła próg zwykłej ludzkiej przyzwoitości" - czytamy dalej. Sygnatariusze listu proszą także o ''uspokojenie negatywnych emocji (...) w tak ważnym dla Polaków roku''

Oryginały listów zostały udostępnione do wiedzy radnych. 

- List podpisali wszyscy dyrektorzy jednostek urzędu miasta oraz niektórzy przewodniczący zarządów osiedli. Od dyrektorów nie usłyszałam odpowiedzi na pytanie, co takiego się stało, szczególnie, że wieloma dobrze mi się współpracuje - przyznaje Marta Pfeifer

Radna Pfeifer zasugerowała także, że dyrektorzy mogli zostać zmuszeni do podpisania listu otwartego:

- Jeszcze drzwi po spotkaniu dobrze się nie zamknęły, a my już wiemy, że dyrektorzy zostali zaproszeni na takie spotkanie i wręcz zmuszeni do podpisania tego listu otwartego. Jak my się mamy czuć? - pytała radna Pfeifer.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Gin 29.05.2018 04:22
Co Pani opowiada.Zostali zmuszeni czyli co stali nad nimi z karabinami.

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
Reklama
Reklama