Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 02:47
Reklama Baner reklamowy FOOD P

Bohaterski dowódca porucznik "Burski"

Postać Stanisława Burdy upamiętnia kilka tablic, m.in.: w kościele i w szkole w Krynicach, na budynku świetlicy w Polanach, Rotundzie w Zamościu.
Bohaterski dowódca porucznik "Burski"
Stanisław Burda (z lewej) wśród swoich uczniów

Porucznik Stanisław Burda ps. Burski przed wojną był nauczycielem. W czasie okupacji służył w Armii Krajowej, potem wstąpił do Batalionów Chłopskich. Był jednym z bohaterów bitwy pod Zaborecznem.

To była jedna z najważniejszych bitew partyzanckich na Zamojszczyźnie. W mroźny dzień 1 lutego 1943 roku, pod Zaborecznem w gminie Krynice, partyzanci z Batalionów Chłopskich rozbili oddział niemiecki, który miał dokonać pacyfikacji wsi. Partyzanci BCh wykazali się wielkim bohaterstwem, a ich dowódca kapitan Franciszek Bartłomowicz ps. Grzmot okazał się doskonałym strategiem. W rezultacie Niemcy na pewien czas zahamowali akcję wysiedleńczą, którą rozpoczęli na przełomie 1942 i 1943 roku.

Jednym z bohaterów tej bitwy był porucznik Stanisław Burda ps. Burski, dowódca IV kompanii BCh. Dzięki trafnemu rozmieszczeniu podkomendnych, jego kompania skutecznie stawiła opór znacznie liczniejszym i lepiej uzbrojonym oddziałom niemieckim, zadając im dotkliwe straty.

"Podpuścili Niemców bardzo blisko, obrzucili granatami i poderwani przez dowódcę ruszyli na bagnety" – można przeczytać w "Kronice szkoły" w Krynicach.

To partyzanci "Burskiego" zdobyli sanie z amunicją, żywnością i odzieżą. I jako ostatni zeszli z pola walki.

Nauczyciel i Lutka

Stanisław Burda był najstarszym synem Adama Marianny Burdów, zaradnych gospodarzy z Polan w gminie Krynice. Miał dwóch braci (Edwarda i Edmunda) i trzy siostry (Aleksandrę, Bronisławę i Czesławę). Bronisława i Czesława ukończyły przed wojną szkoły rolnicze dla dziewcząt w Sitnie (w czasie wojny były sanitariuszkami).

Stanisław ukończył zaś Męskie Seminarium Nauczycielskie w Szczebrzeszynie. Potem, jak to było ówcześnie w obowiązku, poszedł do wojska. Trafił do Szkoły Podchorążych w Śremie koło Poznania. Służył w kompanii ciężkich karabinów maszynowych. Wojsko opuścił w stopniu porucznika i rozpoczął pracę w zawodzie nauczyciela. Uczył w Hrubieszowie, Tarnawatce Łukowie i Hamerni. Jako nauczyciel poznał swoją przyszłą żonę Łucję z domu Kwiatkowską, także absolwentkę seminarium nauczycielskiego. Pobrali się 29 marca 1937 roku.

– Stryjenka zwana "Lutką" była córką pracownika kolei i siostrą Henryka Kwiatkowskiego, lotnika, kapitana pilota, który podczas ostatniej wojny walczył w dywizjonie bombowym RAF i brał udział w operacjach zrzutowych nad Zamojszczyzną. Henryk był kawalerem orderu Virtuti Militari, autorem wspomnień "Bomby poszły" – dopowiada Roman Burda z Polan.

Stanisław i Łucja Burdowie w szkołach uczyli do wybuchu wojny.

We wrześniu 1939 roku Stanisław poszedł na front. Z wojny wrócił szczęśliwie. W czasie okupacji włączył się w tworzenie konspiracji w Polanach. Pozyskiwał broń, ćwiczył młodzież.  Był dowódcą miejscowego plutonu AK.

Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama