"To, co się stało, jest niesamowite! (...) – czytamy wpis zamieszczony 13 października na facebookowej stronie prowadzonej przez rodziców dziewczynki ("Amelka marzycielka, siatkówczaka niszczycielka"). – "Mamy pieniążki na leczenie według pierwszej wyceny, oby ta kwota się nie zwiększyła! Są jednak inne dodatkowe koszty jak pobyt w Nowym Jorku i podróże, dlatego nadal można nas wspierać".
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze