Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 11:14
Reklama

Katyń – pamiętamy!

Przez dziesiątki lat to był temat tabu i dopiero po upadku komuny można było oficjalnie mówić o zbrodni. Dziś prawda o Katyniu jest jednym z filarów polskiej tożsamości narodowej. W regionie uczczono ofiary zbrodni sprzed 78 lat.
Katyń – pamiętamy!

W uroczystościach, które w piątek (13 kwietnia) odbyły się w Biłgoraju, uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych, organizacji kombatanckich, służb mundurowych, poczty sztandarowe oraz młodzież. Rozpoczęła je msza święta w kościele pw. Trójcy Świętej i Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, która była sprawowana w intencji ofiar Katynia oraz katastrofy smoleńskiej. Oprawę nabożeństwa zapewnili biłgorajscy harcerze. Po mszy świętej uczestnicy przeszli pod Krzyż Katyński na cmentarzu przy ul. Lubelskiej, gdzie złożono kwiaty i zapalono znicze.

W Zamościu główne uroczystości odbyły się przy Krzyżu Katyńskim w niedzielę (15 kwietnia). Poprzedziła je msza święta w kościele pw. św. Katarzyny. Uroczystości przeprowadzono zgodnie z ceremoniałem wojskowym – był i apel pamięci, i salwa honorowa. Na koniec wszystkie delegacje złożyły wieńce pod Krzyżem Katyńskim. Głównymi organizatorami obchodów byli Stowarzyszenie Zamojska Rodzina Katyńska, Prezydent Miasta Zamość i 3. Batalion Zmechanizowany w Zamościu. Wśród uczestników znaleźli się m.in. przedstawiciele władz samorządowych, wojska i pozostałych służb mundurowych, rodzin katyńskich oraz szkół, nie zabrakło mieszkańców Zamościa oraz regionu. Wśród tych ostatnich znalazł się m.in. Ryszard Smyrski, wnuk zamordowanego policjanta.

Mój dziadek

Karol Smyrski, bo o nim mowa, urodził się w 1899 r. w Zaklikowie (miejscowość należała wówczas do pow. kraśnickiego w woj. lubelskim). Jego ojciec był leśniczym. W 1913 r. Karol Smyrski wyjechał do Lublina, gdzie uczył się w szkole rzemieślniczej na piekarza. 1 sierpnia 1915 r. wstąpił do Legionów Polskich. Dowódcą brygady, w której służył, był płk. Leon Berbecki. Po odmowie złożenia przysięgi na wierność państwom centralnym, przez 8 miesięcy był internowany w obozach jenieckich w Łomży i Szczypiornie.

Po odzyskaniu niepodległości w latach 1918-1921 Karol Smyrski służył w Żandarmerii Polowej, później wstąpił do Policji Państwowej. Służbę pełnił w Lublinie, a następnie w Rejowcu i Rakołupach, gdzie był komendantem obu posterunków. W 1932 r. został przeniesiony do Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim, gdzie pracował w pionie śledczym. Był aktywnym działaczem Związku Legionistów: pełnił funkcję skarbnika i administrował budowę Domu Legionisty (obecny budynek Poczty Polskiej w Tomaszowie Lub.). W 1937 r. rozpoczął zaoczne studia prawnicze na KUL. Wybuch II wojny światowej wszystko przekreślił.

Po 17 września 1939 r. asp. Karol Smyrski został aresztowany przez NKWD w okolicach Równego na Wołyniu. – Trafił do Ostaszkowa, gdzie był więziony do 7 kwietnia 1940 r., po czym został wywieziony do Kalinina, gdzie w miejscowej siedzibie NKWD zamordowano go strzałem w tył głowy – opowiada wnuk tomaszowskiego policjanta.

Więcej w e-wydaniu i papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama