Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 12:54
Reklama

Zamiast ketchupu i majonezu - Musisz spróbować!

Smakowite mięso – czy to na kanapce czy też pieczone, gotowane lub smażone – lubi doborowe towarzystwo. Najczęściej sięgamy po ketchup, majonez czy inną musztardę. Zachęcam jednak do zerwania ze sztampą i własnoręczne przygotowanie wybornych dodatków, które zaskoczą waszych gości.
Zamiast ketchupu i majonezu - Musisz spróbować!

Mam taki nawyk wyniesiony z dzieciństwa, że zwykłą kanapkę z wędliną muszę okrasić "czymś mokrym". Może to być plasterek pomidora, może być również odrobina ketchupu czy innej musztardy. Zresztą nie tylko ja tak mam. Rozmaitych sosów kanapkowych na rynku jest całe mnóstwo i tylko od własnych upodobań zależy co wyląduje u nas na talerzu. Podobnie rzecz się ma z mięsami pieczonymi czy gotowanymi. Każdy szanujący się kucharz poda nam odpowiedni sos, który podkreśli, a nawet wzbogaci smak dania głównego.

Dodatek jest więc równie ważny co mięso i nie ma sensu polemizować z tym stwierdzeniem. W naszym interesie jest zapewnienie dodatku odpowiedniej jakości i o odpowiednich walorach smakowych. Można pójść na skróty i sięgnąć po gotowy produkt, ale takie rozwiązanie, poza oszczędnością czasu, nie przynosi ponadto wielu korzyści. Wystarczy spojrzeć na skład gotowych sosów, żeby zakręciło się w głowie od różnych konserwantów, od których można świecić w nocy. 

Przygotowanie sosu własnej roboty wcale nie wymaga tak wiele zachodu, jak może się wydawać. Dziś zaproponuję dwa dodatki, których rodowód nie wywodzi się wprawdzie z naszego regionu, ale możemy przygotować je z naszych rodzimych produktów. Dobre i to.

Oba sosy dość dziwnie się nazywają, ale za to smakują wybornie. Adżika pochodzi z okolic Kaukazu i w pierwotnej wersji używa się do niej czerwonej papryki, czosnku i orzechów włoskich. Ja przygotowuję adżikę według wskazówek znajomej Ukrainki. W tej wersji sos pasuje absolutnie do wszystkich dań mięsnych. Jest przyjemnie pikantny, ale też słony i słodki. Wszystko jest na swoim miejscu.

Dwa kilogramy czerwonej papryki dokładnie myjemy i usuwamy gniazda nasienne. Następnie ścieramy na tarce o oczkach jak na placki ziemniaczane. Podobnie postępujemy z ostrą papryką (5 średnich sztuk) i czosnkiem, którego potrzebujemy dość sporo, bo pełną szklankę. Może być tak, że w startej papryce zbierze się sporo wody, tak więc można wrzucić ją na chwilę na sitko. Do paprykowo-czosnkowej masy dodajemy cukier, sól i dwa kieliszki octu.

Takie naturalne konserwanty sprawią, że naszą adżikę wystarczy przełożyć do słoiczków i przechowywać w lodówce. Sprawdziłem we własnej kuchni, po trzech tygodniach pasta nadawała się do użycia i absolutnie nie dzieje się z nią nic niepokojącego. Używam jej zarówno do kanapek, jak i do krokietów czy kotletów. 

Druga pasta – chutney (czytaj: czetnej) – pochodzi z Indii, a jej odmian również jest całe mnóstwo. Można przygotować ją na przykład z egzotycznego mango, ale też z naszych rodzimych polskich jabłek.

Podobnie jak w przypadku adżiki, języczkiem u wagi są czosnek i papryczka chilli, które doskonale komponują się ze słodyczą jabłek. Do tego dodajemy jeszcze rodzynki i cebulę. 

Pokrojone dość drobno jabłka prażymy w rondelku wraz z pozostałymi składnikami. Robimy to przez około 45 min na wolnym ogniu. Możemy doprawić pod koniec solą i pieprzem. 

Tym jednak razem trzeba pastę zapasteryzować w słoiczkach, jeśli chcemy cieszyć się jej smakiem przez dłuższy czas. Dla mnie chutney najlepsze jest z pieczonymi udkami z kurczaka.

PO, fot. Piotr Orzechowski

ADŻIKA

* 2 kg papryki czerwonej

* 5 ostrych papryczek

* 1 szklanka czosnku

* 8 łyżek cukru

* 2 łyżki soli

* 90 g octu 10-procentowego

 

CHUTNEY Z JABŁEK

* 5 dużych jabłek

* szklanka posiekanej cebuli

* 1 szt. papryczki chilli

* pół szklanki octu jabłkowego

* pół szklanki brązowego cukru

* pół szklanki rodzynek

* 2 łyżeczki świeżego startego imbiru (może być suszony)

* sól i pieprz do smaku


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Pan burak jako proboszcz doskonale wie ile dzieci zwłaszcza chłopców idzie do pierwszej komunii.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 11:06Źródło komentarza: Zbliża się sezon komunijny. I liczenie wydatków. 250 zł od talerzyka to początekAutor komentarza: Bolszewickie mediaTreść komentarza: "I dodaje, że w klasie jej córki jest 19 dzieci. A do komunii idą 4 klasy. I od każdego dziecka jest 1000 złotych.". Naprawdę ? Dotychczas wasza bolszewicka narracja była taka, że mało kto uczęszcza na religię. Coś jesteście chorągiewkami towarzyszeData dodania komentarza: 23.04.2024, 09:25Źródło komentarza: Zbliża się sezon komunijny. I liczenie wydatków. 250 zł od talerzyka to początekAutor komentarza: KateTreść komentarza: Nie chcesz nie dawaj nie znasz wszystkich szczegółów to nie zabieraj głosu Gdyby nie potrzebowali to by nie zbieraliData dodania komentarza: 23.04.2024, 06:20Źródło komentarza: Płoskie: Warsztat Bra-Tek spłonął. Kto dołoży cegiełkę do odbudowy?Autor komentarza: EhhTreść komentarza: To co juz prawka nie zabieraja? Czy to jakies ulgi !?Data dodania komentarza: 22.04.2024, 22:32Źródło komentarza: Gm. Tomaszów: Pirat drogowy w Jezierni. Miał 200 km/h na licznikuAutor komentarza: KlikTreść komentarza: Krytykować każdy potrafi, a rządzić i to mądrze nieliczni...Data dodania komentarza: 22.04.2024, 22:31Źródło komentarza: Szczebrzeszyn: Rafał Kowalik będzie burmistrzem. Znamy wyniki wyborówAutor komentarza: Jacek i PlacekTreść komentarza: Ta gmina Grabowiec to jakieś ciekawe zjawisko. Najpierw pewna mądra pani z rg wpisuje sobie wykształcenie jako średnie - a wszyscy wiedzą, że skończyła zawodówkę krawiecką, więc powinna wpisać - zawodowe. Inny pan, ponoć miał skończyć licencjat z administracji (3lata), a podaje, że jest prawnikiem i ma studia wyższe prawnicze (5lat). Pracownicy urzędów jeszcze 5 lat temu podczas kampanii zaczęli opowiadać ludziom, że to radca prawny, inni zaś, że adwokat... Problem w tym, że ani w rejestrze adwokatów, ani radców taki ktoś nie figuruje. Więc może tylko prawnik? Ktoś więc powiedział sprawdzam i poprosił o dowód, pokaż panie dyplom... No i dowodu do dzisiaj brak ;) Co za problem okazać swój dyplom prawniczy? Skoro są wątpliwości, ludzie gadają, oburzają się to co za problem pokazć dyplom i uciąć wszelkie spekulacje? Otóż jak widać problem. Dlaczego? Nie wiem, chociaż się domyślam - jak miał w zwyczaju mawiać pan Sznuk. Chociaż na sesjach rg były o to awantury, to jednak skończyło się zamiecieniem sprawy pod dywan bo rg skutecznie blokowała wszelkie inicjatywy mające na celu dowiedzenie się prawdy. Na całe szczęście pani mądra kariery w wyborach nie zrobiła ;)Data dodania komentarza: 22.04.2024, 22:23Źródło komentarza: Gm. Grabowiec: Urzędujący wójt Popek utrzymał stanowisko
Reklama
Reklama