Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 20:40
Reklama

Zamojskie dziewczyny, sex i pieniądze

Chętnych do skorzystania z erotycznych usług w Zamościu nie brakowało. Dziewczyny potrafiły dziennie obsłużyć po kilkunastu klientów. Na ich działalności zarabiali głównie Rafał P. i Anna D. – była prostytutka. Proces tej ostatniej właśnie rozpoczął się przed zamojskim sądem. Prokuratura oskarża ją o stręczycielstwo.
Zamojskie dziewczyny, sex i pieniądze

Paula miała niespełna 19 lat. Była młoda, bez pracy. Podczas spotkania przy piwku, koleżanka zmierzyła ją wzrokiem i tak od niechcenia rzuciła: "Młoda jesteś, ładna, masz w oczach coś, co podoba się facetom. Na dawaniu można zarobić sporo kasy".

Paula podchwyciła wątek. Koleżanka umówiła ją ze swoją kuzynką, która "siedziała" już w fachu. Ta wprowadziła ją w meandry zawodu. Przestrzegała, aby nigdy nie ujawniała prawdziwego imienia, nie mówiła skąd pochodzi, a najlepiej nic nie mówiła o sobie, ale zajmowała się tym, za co klient płaci.

Zobacz także: Pijany kierowca busa jechał z Tomaszowa Lubelskiego do Warszawy. Wiózł 11 pasażerów

Potem zawiozła Paulę do Zamościa na spotkanie z Rafał P. Ten młody, 24-letni chłopak z wioski pod Zamościem miał już własną agencję, obsługującą spragnionych erotycznych wrażeń zarówno w mieszkaniu przy Orzeszkowej, jak i na wyjeździe.

Więcej na ten temat przeczytasz w najnowszym wydaniu "Kroniki Tygodnia".

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Johny 21 26.11.2016 13:13
Sam mam agencje i co ?

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama