Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 01:17
Reklama Baner A1 BUDBRAM

Biłgoraj: Paraliż w szpitalu

Szpital w Biłgoraju wstrzymał przyjęcia. Powód? Brak odpowiedniej obsady pielęgniarskiej. Na zwolnieniach lekarskich przebywało 40 pielęgniarek, czyli prawie co piąta z zatrudnionych w biłgorajskiej placówce.
Biłgoraj: Paraliż w szpitalu

Sytuacja zaczęła się komplikować w zeszłym tygodniu. W piątek (15 czerwca) na 220 zatrudnionych pielęgniarek na zwolnieniach lekarskich przebywało ok. 40 pań. To sparaliżowało pracę zakładu. – Szpital funkcjonuje, ale w zwolnionym tempie – rozkłada ręce dyrektor placówki Tomasz Kwiatkowski. – Nie przyjmujemy pacjentów w planowym trybie ani w trybie nagłym, który wymagałby hospitalizacji.

Osoby, które np. ucierpiały w wypadkach komunikacyjnych, kierowane są do innych szpitali – w Janowie Lubelskim, Szczebrzeszynie, Zamościu, Leżajsku czy Nisku. – Przyjmujemy jedynie pacjentów na leczenie ambulatoryjne – mówi dyrektor Kwiatkowski. 

Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze. Jest tajemnicą poliszynela, że biały personel od kilku lat domagał się podwyżek. Tomasz Kwiatkowski zapewnia, że pielęgniarki poszły na zwolnienia bez formułowania postulatów. – Na spotkaniach z pracownikami pojawiały się głosy od pielęgniarek, że ich wynagrodzenia są za niskie i że chcą podwyżek, ale nie dostałem jednak żadnego oficjalnego komunikatu dotyczącego np. proponowanych kwot – opowiada dyrektor szpitala. 

Więcej o kryzysie w szpitalu przeczytają Państwo w najnowszym numerze Kroniki Tygodnia oraz e-wydaniu. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama